Podczas pracy lubię słuchać radia, najczęściej jest to Trójka i Tok fm. Dziś w Tok fm mój ulubiony dziennikarz - Cezary Łasiczka zaprosił gości, których muzyka wlała miód do mojego serca. Byli to Andrzej Jagodziński i jego przyjaciele z Trio - Adam Cegielski (kontrabasista) i Czesław Bartkowski (perkusja). Panowie opowiadali o swojej wieloletniej współpracy, zgodności charakterów i upodobań muzycznych. To co mówili o swojej muzyce znajduje odzwierciedlenie w ich graniu - aby wyrazić emocje, nie trzeba zasypać słuchacza kanonadą dźwięków. Z ich muzyki emanuje spokój, wyczuwa się, że każda nuta jest przemyślana i na swoim miejscu.
Posłuchajcie sami :
Dobry wieczór Leno :)
OdpowiedzUsuńDopiero teraz mam czas rozkoszować się Twoją muzyką. Bardzo lubię jazz, a trio Andrzeja Jagodzińskiego jest dla mnie poezją dźwięków i wspaniałym relaksem po pełnym krzątaninie dniu. Muzyka idealnie brzmi pod palcami tego pianisty, tematy znane dają impuls do wariacji i improwizacji, tworząc wspaniały, niepowtarzalny nastrój. Jazz jest wielką sztuką, przez duże "S".
Tego było mi trzeba, Lenko, na dzisiejszy wieczór, dziękuję :)
Pozdrawiam serdecznie, miłego weekendu życzę :)
Cieszę się Ewo, że sprawiłam Ci tą muzyką przyjemność. Miło mi, że mamy podobną wrażliwość muzyczną. W domu , niestety, nie znajduję zrozumienia. Mój mąż twierdzi, że jazz to miauczenie kotów :) A córka, jak to nastolatka, słucha rocka.
UsuńPozdrawiam. Lena
:)
UsuńMoi domownicy twierdzą, że jazz to jest coś "udziwnionego", czego nie da się absolutnie słuchać i też nie podzielają mojej pasji. Eh... nie wiedzą co dobre ;-)
Przyjemnego wieczoru.