niedziela, 30 czerwca 2019

Wakacje czas zacząć

Pogoda tego lata wymarzona, ale my nie mieliśmy jeszcze okazji wyjechać "za miasto". Nareszcie dziś się udało. Tradycyjnie już odwiedziliśmy kolegiatę w Tumie. Nasza córka nie może odżałować, że nie weszła kiedyś z nami na wieżę kościoła. Wstęp na nią jest zakazany, ale mój mąż ma zdolność
przekonywania ludzi i raz udało się nam tam dostać. Dziś, niestety, pani pilnująca kościoła wytłumaczyła się, że ksiądz proboszcz jest "na miejscu" więc nie wolno jej nikogo wpuszczać na wieżę Ale zasugerowała następny weekend;).
Jesteśmy fanami Pana Samochodzika, więc gdy jedziemy do Tumu, to wspominamy powieść Uroczysko, której akcja rozgrywa się podczas prac archeologicznych przeprowadzanych w pobliskim grodzisku i w kolegiacie. Troje dorosłych ludzi a ekscytują się  duchami i tajemniczymi historiami średniowiecznego kościoła ;). Taki już mamy wakacyjny styl spędzania czasu. Oboje z mężem lubimy historię i chyba trochę udało nam się zarazić tym córkę.
Z Tumu pojechaliśmy do wsi Besiekiery, gdzie są odrestaurowane ruiny zamku. Dookoła fosa, mała plaża, miejsce do grillowania. Malowniczo, pola zboża, kwiaty. Widzieliśmy już kombajny- czyżby żniwa? Dopiero koniec czerwca a zboże już wysokie. W przyrodzie widać suszę.  okiem laika widać zmiany klimatyczne.
Tradycyjnym zakończeniem wycieczki były lody i gofry na rynku w Łęczycy. Nie mieliśmy już siły, żeby wejść na zamek łęczycki. Jednak upał nas pokonał. Pies też już się zbuntował.😂