wtorek, 2 lipca 2013

Will Adams "Szyfr Aleksandra Wielkiego"

Przyznaję , że lubię kryminały historyczne i nie wyrosłam jeszcze z Pana Samochodzika czy Indiana Jones (chociaż trochę się tego wstydzę:).
Dużą przyjemność sprawia mi szperanie w internecie i wyszukiwanie dodatkowych informacji, by oddzielić fikcję literacką od historycznych wydarzeń.
Takie książki to często pasjonujące lekcje historii i archeologii.
Ostatnio wpadły mi w ręce dwie pozycje W. Adamsa. Bohaterem jest młody archeolog, egiptolog - Daniel Knox. Przystojny, utalentowany, odważny, ma niezwykły dar do pakowania się w problemy, z których w niewiarygodny sposób wychodzi cało.
U jego boku jest oczywiście kobieta, z którą łączy go dość skomplikowana relacja, co ma dodawać  fabule pikanterii. Schemat wydaje się znajomy z innych książek i filmów, ale dobrze się sprawdza w tego typu literaturze.
Obiektem zainteresowań tym razem staje się grób Aleksandra Wielkiego. Jego miejsce jest dotąd nieznane i pozostaje zagadką co działo się z ciałem Aleksandra po śmierci. Najprawdopodobniej mauzoleum znajdowało się w Aleksandrii, być może zostało zalane. Ale są też hipotezy, że ciało zostało pochowane w Siwie, albo nawet wywiezione do Wenecji i ukryte na placu św. Marka.

Aleksander za życia był postacią tajemniczą, podziwianą i czczoną nawet jako syn Zeusa. Wiele lat po jego śmierci nadal rozpala wyobraźnię, inspiruje. Podobno miał powiedzieć , że "wolałby żyć krótko, ale w chwale, niż w mroku przez wieki". Jego pragnienie spełniło się, zmarł w wieku 33 lat, pozostał jedną z najsłynniejszych postaci starożytności.
Mozaika przedstawiająca bitwę pod Issos w 333 r.p.n.e.

W książce W. Adamsa podczas poszukiwań słynnego grobowca ścierają się interesy polityczne z naukowymi, pojawiają się elementy korupcji, prywaty.Odnalezienie tego grobu jednym zapewniłoby sławę w świecie nauki, dla innych ważne byłoby wzmocnienie pozycji narodu macedońskiego.
Czytelnik zostaje zasypany informacjami historycznymi i szczegółami prac archeologów. To chyba najmocniejsza strona tej książki.
Wątek sensacyjny moim zdaniem jest dość słaby. Autor nie stwarza klimatu, buduje słabe napięcie, przez co fabuła była dla mnie mało wciągająca, a główny bohater niezbyt porywający. Może trochę w tym jest mojej winy, bo z powodu braku czasu, czytałam książkę na raty, dlatego trudno było mi się wciągnąć w akcję. Ciekawsza moim zdaniem jest druga część przygód Daniela Knoxa - "Grota skarbów".
Polecam jako lekturę na wakacje :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz