sobota, 1 lipca 2017

Opowieść Podręcznej

To serial oparty na książce Margaret Atwood. Książka nie jest niczym nowym, napisana w latach '80. Są widocznie jakieś przesłanki, powodujące, że twórcy serialu powrócili do tego tematu, uznając go za aktualny.
Serial ma rozbudowanych więcej wątków, jest trochę odniesień do współczesności, do bieżących problemów. Wizja opisanego świata jest przerażająca. Upadek USA, jakie znamy. Stworzony nowy porządek państwa totalitarnego, które kontroluje wszystkie sfery życia. I najważniejsze - sposób na problemy demograficzne! Jest to wizja przerysowana, pewnie mało prawdopodobna. Ale tendencje do takiego sposobu myślenia i spostrzegania świata i roli kobiet gdzieniegdzie widać. Przerażające jest to, że ci którzy tworzą nowy ład, "idealne" państwo, stwarzają piekło innym, a sami dla siebie szukają furtek, sposobów ominięcia ograniczeń, przepisów. Znamy już to z historii, że państwo totalitarne trzyma w ryzach społeczeństwo, a władza stwarza dla siebie wersję łagodniejszą, ulgową.
Klimat stworzony w serialu buduje napięcie, wręcz fizycznie można odczuć lęk, przerażenie bohaterek. Mroczny świat, wszechobecna inwigilacja, donosy, wyroki śmierci, okrutne okaleczanie tych, którzy próbują buntować się przeciwko władzy i nowemu porządkowi.
Jak rzadko kiedy, musiałam dawkować sobie oglądanie kolejnych odcinków, bo trudno mi było wytrzymać to napięcie i mój własny lęk, że to wszystko może okazać się realną przyszłością.

P.S. Przed chwilą dowiedziałam się, że Polki chcą przywitać D. Trumpa w strojach  w jakich chodzą bohaterki serialu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz