piątek, 11 września 2020

Dublerka


To książka napisana do spółki przez 4 osoby. Czy to zagrało? Chyba nie do końca. Ja czułam jakiś brak spójności. W ogóle to dziwna książka. Postaci bohaterek dziwnie skonstruowane, miałam ciągle wrażenie braku konsekwencji w kreśleniu ich osobowości, zachowań, sposobu przeżywania. Ale pomimo ciągłego wrażenia chaosu, książka mnie wciągnęła. Brnęłam przez świat niedojrzałych, psychopatycznych bohaterek/ów. Książka dla mnie o tyle interesująca, że z racji mojej pracy temat gnębienia w szkole jest dość ważny i bardzo aktualny. Życie oczywiście to nie powieść, ale lektura "Dublerki" sprowokała mnie do spojrzenia z innej perspektywy na temat przemocy wśród młodzieży. Warto odejść od nastawienia jakie trochę niestety panuje w szkole, czyli wykryć i ukarać sprawcę lub... udawać że nic się nie dzieje. Złapanie dystansu może pomoc w spojrzeniu na problem z innej strony, zarówno jeśli chodzi o sprawcę przemocy jak i osobę, której przemoc dotyczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz