poniedziałek, 5 listopada 2012

Barocco Tobiasz W. Lipny

Barocco to niewielka książka, przy której można miło spędzić popołudnie , bo wciąga wielością wątków i tropów.
Autor jest osobą dość tajemniczą. Ukrywa się pod pseudonimem Tobiasz W. Lipny. Przyznaje się tylko do tego , że jest pracownikiem umysłowym na jednej z polskich uczelni.
Barocco nazywa swoim nieślubnym dzieckiem , wyskokiem obok pisania książek naukowych.
Nie jest to typowa powieść kryminalna , mimo że jest w niej kradzież, morderstwo, samobójstwo.
Jest to książka o sztuce , erotyce i tajemnicy jaka łączy te sprawy.
Chociaż Lipny twierdzi , że nie czytał powieści Nienackiego , to jednak jego bohater przypomina słynnego Pana Samochodzika.
Karol ...ski jest historykiem sztuki, ma swojego szefa -mentora, jeździ starym samochodem i tropi złodziei dzieł sztuki.
Zdecydowanie nie jest to jednak powieść dla młodzieży, ponieważ jest mocno okraszona erotyką , graniczącą z perwersją.
Profesor historii sztuki odnajduje w małym , wiejskim kościółku nieznany obraz renesansowego malarza- Madonna z konwalią.Jest to dzieło dość tajemnicze, nie wiadomo kogo dokładnie przedstawia.
Karol ..ski próbuje prześledzić dzieje rodziny , do której ten obraz należał i historię jego przywiezienia do Polski.
Nasz bohater jest (na swoją zgubę) amatorem kobiecych wdzięków.
Poznaje rudowłosą piękność, którą "nawet Klimt nie pogardził by jako modelką."
Dziewczyna jest uwodzicielska, tajemnicza, skrzętnie ukrywa przed kochankiem swoje prawdziwe życie.Uczucie do tego stopnia zawładnęło Karolem , że nie zauważa jak piękna Bibianna wciąga go w aferę przestępczą. Więcej szczegółów oczywiście zdradzić nie mogę. Czytelnik z przyjemnością podąża za splatającymi się wątkami, które sam musi sobie kojarzyć , bo autor nie podsuwa gotowych wyjaśnień.
Szkoda , że wprowadzanych jest tak wiele ciekawych wątków, które giną gdzieś w powieści . Mógł je autor rozwinąć , tworząc powieść dłuższą niż na jedno popołudnie.
Trochę rozczarowało nie też zakończenie. Jakby brak było doprowadzenia historii do końca. A może to celowy zabieg autora. Bohater sam mówi , że nie chce poznać całej prawdy , więc czytelnik też musi pozostać z uczuciem lekkiego niedosytu.

Następna przygoda Karola opisana jest w kolejnej powieści Lipnego Brukselska misja.
Leży już u mnie na półce, więc wkrótce o nie napiszę.

1 komentarz:

  1. Użytą ocenę ...jest mocno okraszona erotyką , graniczącą z perwersją zastąpiłbym, że jest to
    perwersja okraszona erotyką. Jakoś tak zgrabniej mi się kojarzy i brzmi, gdy wypowiada się na głos.

    PS. Ciekawa metamorfoza:-)

    OdpowiedzUsuń