piątek, 28 września 2012

Alex Kava ' Zło konieczne'

Pierwszą książką Alex Kava , którą przeczytałam był
 ' Kolekcjoner'. Nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia, o czym już pisałam.
Postanowiłam jednak nie poddawać się i przeczytać kolejną powieść . Zachęcały mnie do tego pozytywne opinie czytelników.
Tym razem nie zawiodłam się .
 'Zło konieczne 'porusza głośny od lat temat molestowania seksualnego dzieci przez księży katolickich.Lektura doskonale wpisała się w ostatnie wydarzenia w Polsce, nagłośnione przez media , więc tym chętniej ją czytałam.
Zaczęłam czytanie 'do śniadania'. Już po kilku stronach wiedziałam ,że muszę wybrać- albo książka albo jedzenie. Nie mogłam tego połączyć , bo autorka uraczyła mnie dokładnym opisem  czerwi wyżerających ludzkie szczątki- co tam 'szczątki'- głowę, brutalnie oderwaną od ciała, gnijącą gdzieś w zaroślach.
  Agentka FBI Maggie O'Dell musi zmierzyć się nie tylko z problemem morderstw popełnianych na księżach. Powraca do niej koszmar z własnego dzieciństwa- napastowanie seksualne przez kochanków matki.
     Napięcie w książce wzmacnia prowadzenie jednocześnie dwóch wątków. W tym samym czasie mordowani są księża , podejrzani o pedofilię , a jednocześnie ktoś zabija młode kobiety i brutalnie odrywa im głowy .
Akcja powieści toczy się szybko, dialogi są żywe, postaci świetnie opisane, nowe fakty gonią jeden za drugim. Wszystko to powoduje , że czytałam książkę z zapartym tchem, ze zniecierpliwieniem przewracając kolejne strony.
     Autorka ukazuje świat mrocznej sfery ludzkiej natury. Przeżycia z dzieciństwa, tkwiące gdzieś w zakamarkach psychiki, kierują człowiekiem , pchając go czasem do przekroczenia cienkiej granicy zła.
  Przeraził mnie wątek tajemniczej gry komputerowej. Nie chcę zdradzać szczegółów, ale wolałabym , żeby nikt po przeczytaniu książki nie zainspirował się tym pomysłem .
   Temat oskarżenia księży katolickich o nadużycia seksualne jest ostatnio szeroko komentowany. Autorka nie pozostawia na Kościele suchej nitki. Krytykuje przymykanie przez hierarchów oczu na afery seksualne, sposoby tuszowania niewygodnych spraw. Wytyka bogactwo Kościoła , bezwzględność w realizacji swoich celów.
Myślę , że taki atak na Kościół może wywołać niechęć do książki u niektórych czytelników . Problematyka powieści wywołuje silne emocji , można więc  ulec złudzeniu , że cały Kościół to siedlisko zła.
       
Po skończeniu powieści spokoju nie dawała mi jedna sprawa. Czy moralne jest dopuszczanie do samosądu? Czy możemy uznać za słuszne etycznie wymierzanie kary przez ofiarę, gdy wymiar sprawiedliwości jest bezradny?
Czy funkcjonariusz organów państwa może na to pozwolić? Czy może agentka O'Dell kierowała się osobistymi emocjami , zapominając o obowiązkach służbowych?
Alex Kava
Jest to problem z kategorii dylematów moralnych , trudnych do jednoznacznego rozstrzygnięcia.
Czy jest to ' zło konieczne' czy może jednak ' zło niedopuszczalne'?
Zakończenie książki pozostawiło mnie z taką refleksją.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz